Autor szablonu: Ariana dla WS | Blogger | X | X | X | X

sobota, 7 stycznia 2023

Nawet jeśli kochasz, to możesz zdradzić...
Mówi się, że jeśli zdradzasz, albo myślisz o zdradzie to nie kochasz partnera. Chyba nie zawsze tak jest, prawda? Nie zdradzam bo nie kocham. Zdradzam bo po prostu potrzebuję ciągle nowych doznań...

Twój związek kwitnie, jest emocjonalnie przepięknie (w łóżku także), dogadujecie się,
ALE brakuje czegoś jeszcze? Kogoś, z kim na nowo będziesz odkrywać silnie intymne doznania?
No właśnie...
Absolutnie nie chodzi tutaj o zakończenie związku, rozwód z tego powodu czy choćby... trójkąt (?!)
Masz udane życie, związek i nie chcesz tego za nic zmieniać, jednak prześladuje Cię ta myśl, żeby uwolnić swoje żądze z kimś innym niż Twoja partnerka czy partner.
Szukasz w swoich fantazjach idealnego kandydata, zawieszasz wzrok na przystojniaku mijającym Cię na chodniku. A może nawet idziesz za kimś interesującym i wąchasz starając się wyczuć jego zapach, perfumy...
Wtedy w Twoim umyśle zaczyna się tworzyć plątanina wyobrażeń. Nie zawsze tych realnych, ale jakże fascynujących i przyprawiających o wzwód.

Codziennie widuję facetów, których zaciągnąłbym do łóżka, oddałbym się im.
Nie ważne w jakim są wieku. Czy mają 25 czy 45 lat - dla mnie nie ma to znaczenia. 
Jedyne co to wygląd. Zadbany, przystojny, bez wystającego "bębna", pachnący.
Uuu... samo pisanie powoduje ucisk w żołądku ( a w zasadzie niżej).

Te "motylki", które pojawiają się już tylko w sytuacji kiedy widzisz kogoś obcego rozszarpują mózg
i nie pozwalają normalnie żyć.
Prędzej czy później nadejdzie moment, kiedy weźmiesz lub dasz "to" komuś innemu niż Twój facet, kobieta, żona itp... Nawet jeśli kochasz, to możesz zdradzić.


Kilka nocy temu śnił mi się mój znajomy. Fajny, przystojny dwudziestokilkuletni blondyn. Trochę fińskiej urody i w okularach. Znam też jego narzeczoną... ha...
Zawsze zwracał moją uwagę, ale od kiedy całował mnie we śnie moje podejście do niego zupełnie się zmieniło. Zafiksowałem się kompletnie. Znienawidziłem też jego laskę. Dlaczego? Bo to ona się z nim pieprzy, a mi nigdy nie będzie dane tego doświadczyć. Większość stwierdzi, że mam chore podejście. Trudno... ale to jak teraz o nim myślę jest silniejsze niż wszystko inne.
Marne szanse bym wyrwał heteryka, chyba, że jest bi, ale zagłębiać się w to raczej nie będę. Cóż...

Dzisiaj może troszkę chaotycznie, ale siedziało mi to w głowie kilka dni :)




3 komentarze:

  1. Nie do konca sie z tym zgadzam. Zdrada zawsze ma jakies podloze. Cos musi byc nie tak w zwiazku ze szukamy wrazen u boku innego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że zapewne ma! Może to chęć poznania czegoś innego... Może to nie jest najwłaściwsze porównanie, ale w zasadzie to troszkę tak jak z jedzeniem. Poszukujesz ciekawych smaków, choć uwielbiasz swoje ukochane schabowe ;)

      Usuń
  2. Wchodzę i wchodzę tutaj, a widzę, że nowe posty już nie są publikowane. Wielka szkoda :(

    OdpowiedzUsuń