Moje erotyczne fantazje

Przywitał mnie swoim przenikającym spojrzeniem. Uścisnąłem jego dłoń, na której lśniła złota obrączka. Był przystojnym i miłym facetem koło 30-tki i mimo swoich ciągłych fantazji na temat mężczyzn ożenił się i do tej pory ich nie zrealizował.
Nie wdawałem się w szczegóły - każdy ma swoje prywatne sprawy i przemyślenia.

Teraz liczył się dzisiejszy wieczór.

Napięcie wzrastało z minuty na minutę. Obaj wiedzieliśmy przecież, że to jego pierwsze spotkanie z facetem i byliśmy w stanie przewidzieć tego konsekwencje.
Ponieważ był zmęczony podróżą, zaproponowałem by wziął prysznic, aby się troszkę zrelaksował i odświeżył.
Poszedł do łazienki. Dałem mu kilka chwil dla siebie, ale zbyt długo nie byłem w stanie czekać.
Zdjąłem majtki i wszedłem do łazienki. Wyglądał na zaskoczonego, ale uśmiechnął się szeroko. Podszedłem do niego. Woda z prysznica moczyła nasze ciała podczas gdy chwilkę rozmawialiśmy. Miał męski, ciepły głos. 
Przechodząc obok jego nagiego ciała, mój kutas delikatnie dotknął jego tyłka. Odwrócił się, ale nadal namydlał swoje pociągające ciało. Patrzyłem, jak jego dłonie pieszczą skórę. Nagle spojrzał na mnie z pożądaniem w oczach . Trochę mnie tym onieśmielił.

Jeszcze raz się uśmiechnął, a gdy to zrobił, wyciągnął rękę, jakby chciał wyłączyć prysznic. Jednak kiedy jego palce miały już dotknąć kranu, zamiast tego przesunęły się na mnie. Poczułem ciepły dotyk jego dłoni na mojej klatce piersiowej i zbliżyłem się do niego. Przesunął palcami po moim brzuchu, coraz niżej...w kierunku mojego kutasa.
Padł na kolana i wziął mojego penisa do ust. Przesunął wargami w górę i w dół po całej długości, następnie zanurzył główkę w ustach. Kurwa! nie wierzyłem, że ta chwila to realny stan. Facet, którego przed chwilą poznałem i do tego jeszcze hetero (!!!) klęczy przede mną i wielbi mojego fiuta...

Po kilku chwilach oderwał usta od mojego drżącego ciała i zaczął delikatnie walić mi konia. Teraz jego język zaczął gwałtownie szaleć - najpierw biorąc moje jaja do ust, a następnie przesuwając językiem pod nimi w kierunku mojej dziury. Eksplorował językiem delikatnie moje ciało, potem wrócił do jaj, a następnie do kutasa.

Przyjemność stawała się coraz większa, więc lekko odepchnąłem jego głowę i opadłem na kolana. Czułem jak woda z prysznica delikatnie pieści nasze ciała i przedziera się przez każdy ich zakamarek. 

Całowaliśmy się - jego język dokładnie i wygłodniale badał wnętrze moich ust.

Przepełnieni euforią przyjęliśmy pozycję 69. Wziąłem jego narzędzie do ust, próbując i sondując językiem jego broń. Miał lekki smak mydła połączony z jego lepkimi wydzielinami. Lizałem i smakowałem jego jaja i pachwiny. Przemieszczałem się w stronę tyłka. Nagle poczułem, że lada chwila się spuści. Szybko zatem wziąłem jego kutasa do ust pozwalając mu wytrysnąć głęboko do gardła.

Przyjemność płynąca z jego warg na moim kutasie stała się już zbyt wielka, więc odsunąłem się.

Wiedział czego pragnę...

Odwrócił się do mnie tyłem i wypinając pośladki, zachęcił do wejścia w niego. Widok jego dziewiczej dziury sprawił, że krew napłynęła do mojego fiuta w jeszcze większej ilości, aż czułem ból. Woda spływała między jego pośladkami. Przystawiłem swoją broń do wejścia i delikatnie poszedłem na przód. Oddychał głośno i głęboko. Zatrzymałem się na chwilę, by mógł przyzwyczaić się do sytuacji, lecz nie mogłem dłużej czekać i zanurzyłem się w jego ciepłej dziurze. Kiedy woda wciąż płynęła mi po plecach, wbijałem w niego twardego kutasa, szybko zbliżając się do punktu kulminacyjnego.

Jego kutas był nienasycony, mimo, że kilka minut temu spuścił się w moje usta stał znów w gotowości.
To był TEN moment! Za chwilę jego kutas pierwszy raz zgubi się w męskiej dupie...
Rozkazującym tonem wskazał abym się przed nim położył.
Klęknął przede mną, złapał moje nogi i rozszerzył je.
Powoli i z niepewnością naciskał głową kutasa na mój ciasny tyłek. Wsuwając się we mnie jęczał w ekstazie jak nastolatek. Kiedy wbijał się we mnie coraz bardziej i coraz głębiej oplotłem nogami jego plecy. Zaciskałem na nim pośladki,dając mu przyjemność jakiej jeszcze nigdy nie zaznał. Cały się trząsł i nie wiem czy wynikało to euforii czy może ze strachu spowodowanego swoim działaniem. Tak czy inaczej jego instynkt wygrywał z rozsądkiem! Jego ręce zaczęły eksplorować moje ciało, pieścić i dotykać mój brzuch, tors i ramiona. Przycisnąłem się do niego jeszcze bardziej, a on muskał wargami moje usta. W szaleńczym tańcu zmysłów nasze języki pragnęły swego wzajemnego dotyku.
Przyspieszył tempo i niemalże rozrywał moją małą dziurę swoim głodnym kutasem.
Wsadził mi palec do ust by poczuć jak bardzo mnie posiadł, jak mój język obraca się wokół niego. 
Na dłoni lśniła jego obrączka...
Ale teraz on był mój, był we mnie. Nasza tajemnica podniecała obojga.

Przez chwilę tkwiliśmy w bezruchu. On nadal był we mnie...
Całował moje usta w podziękowaniu za niesamowity orgazm. 
Wyszedł ze mnie i spoglądając na moją wyruchaną dziurkę z podziwem napawał się widokiem wypływającego z jej wnętrza nasienia...

Czy schowa swoją obrączkę do kieszeni i wróci ponownie?