Autor szablonu: Ariana dla WS | Blogger | X | X | X | X

wtorek, 11 czerwca 2019

Syn Szefa
Dwa razy w tygodniu do naszego biura przyjeżdża z zaopatrzeniem Maciek - wysoki, ciemny blondyn atletycznej budowy. Ma 20 lat i ... jest synem mojego szefa. Pamiętam jak jeszcze był dzieciakiem, a teraz ojciec zatrudnił go u siebie, by ten sam zapracował sobie na swoje studia i własne potrzeby. Teraz Maciek best pięknym młodzieńcem o ślicznych niebieskich oczach i białym jak porcelana uśmiechu. Jest szalenie pociągający i inteligentny. Mimo, że jego ojciec jest moim pracodawcą, nie pokazuje swojej wyższości w firmie.
Zawsze jak się pojawia przyprawia mnie o szybszy puls i trzęsące nogi. Niesamowicie mnie podnieca, kiedy podajemy sobie rękę na przywitanie czuję, że mógłbym zrobić dla niego wszystko (a już na pewno on mógłby zrobić ze mną co tylko zechce).
Niestety nie najlepszą informacją jest dla mnie to, że ma dziewczynę, więc raczej jest hetero. I tu chuj w bombki strzelił ....
Chociaż z drugiej strony czuję, że gdybym spotkał się z nim sam na sam gdzieś w jakimś mieszkaniu i wypilibyśmy trochę alkoholu, to mogłoby być ciekawie - ale to tylko pewnie moja wyobraźnia.  Ja zawsze sobie wmawiam, że nawet po alkoholu facet hetero staje się "uniwersalny" ;) co w sumie nie zawsze jest prawdą. Bądź co bądź miałem już kiedyś takie doświadczenie, ale o tym może innym razem.
Uwielbiam patrzeć na Maćka, na jego fajny, umięśniony tyłek, na jego łydki i wybrzuszenie w spodniach. Zawsze sobie wyobrażam jakiego może mieć kutasa? I ze złością potem stwierdzam, że ten śliczny młody facet pierdoli nim swoją dziewczynę, doprowadza ją na krawędź, ociera nim jej cipkę, potem pcha głęboko do Jej wnętrza. Ich ciała splatają się nerwowo i namiętnie. Ahhh! doprowadza mnie to do szału!  Czy nie mógłbym dać mu tyle samo, albo i więcej namiętności?
Myślę, że potrafiłbym doprowadzić go do orgazmu najlepszego na świecie, ale czy On by tego również chciał?
To pozostaje tylko w mojej wyobraźni.
Gdybyś Maćku wiedział, że wieczorami zamykam oczy i "widzę" nasze splecione, spocone od ekstazy ciała. Gdybyś wiedział, że doprowadzam się do orgazmu fantazjując o tym jak spuszczasz mi się do ust i pchasz kutasa głęboko do mojego gardła. Moja dziura pragnie mieć Cię w sobie i zacisnąć na Twoim penisie swoje gorące mięśnie...
Maćku! daj mi to wszystko choć jeden raz...

1 komentarz:

  1. Kochany, niezbadane są wyroki losu, więc nigdy nie wiadomo;) Kto to wie, czy Opatrzność nie ześle ci pewnego pięknego dnia kogoś takiego jak Maciek (jeśli nie jego samego)? Pozostaje czekać i modlić się o najlepsze, a o tym wiem lepiej niż ktokolwiek;)

    OdpowiedzUsuń